nam smarować nie kazano

Soki wyciskane...



Przez ostatni kilka tygodni zanim nastała pora deszczowa używałem nowego produktu Juice Lubes do łańcucha Viking Juice. Przyzwyczajony do używania smarowideł gęstych i gęstszych średnio wierzyłem w skuteczność bardzo płynnego smaru i zarazem odpornego na wypłukiwanie. Nie mniej podjąłem się sprawdzenia formuły, bo bardzo sobie chwalę użyteczność Ceramic Juice i Wet Juice w zależności od warunków.

Viking Juice przeznaczony jest na "wszystkie warunki". Procedura użytkowa od razu może człowieka przyprawić o lekkie rzucanie klątw. Po otwarciu nakrętki od razu czujemy woskowy zapach, chyba musi to być główny składnik. Wiadomo czysty łańcuch, ale smarować dwukrotnie a najlepiej czterokrotnie... komu by się chciało? Ale jak napisali tak czyniłem. W suchych warunkach świetnie! Naprawdę sprawdza się super, wystarczało na dwa dni jazdy w górach. Bije tu wiele "suchych" odpowiedników, natomiast w mokrych warunkach jest przeciętnie dobry, nie tak dobry jak mój ulubiony Wet Juice, ale nie wiele ustępuje. Potwierdza się formuła "all condition". Ze względu na dość nietypowy rzadki stan, jest kilka charakterystycznych cech jak np., nie wycisza napędu jak gęste oleje, ale to dlatego, że nie wyłazi z ogniw z każdym obrotem korbą i nie wysycha, bo nie łapie tak szybko pyłu, czyli nie zasyfi zębatek i kółeczek przerzutki. Są też minusy Vikinga, po za dość pedantycznym dwukrotnym smarowaniem szybciej go ubywa, bo aplikuje się go więcej, ale czy to jest aż tak odczuwalne dla kieszeni... doświadczenie to dwie butelki 130ml wet i ceramic używane są stale na 4 rowery plus  kilka serwisowych przez dwa lata. Na pewno wart swojej ceny pomimo, że może go ubywać dwa razy szybciej.
ES



Juice Lubes w swojej ofercie ma jeszcze cztery inne smarowidła do łańcucha:
- WET JUICE mój ulubiony, typowy gęsty na syfiaste warunki,
- CERAMIC JUICE alternatywa na suche mazowieckie warunki,
- DRY na suche warunki, tani i dobry,
- WAX chyba dla triathlonistów, bo w modzie zapastowane białe łańcuchy