W zimie bez pokrowców

GARNEAU 0* LS-100 buty zimowe


Wkurzony ciągle podwijającymi się pokrowcami na tą zimę zaplanowałem zakup butów typowych na tą porę roku. Ściśle pracując z Garneau nie miałem rozsądniejszego wyboru, więc raczej opiszę wrażenia z użytkowania butów zimowych na tym przykładzie.


1. Odporność na wodę.
Jest to jedna z cech która dokuczała mi ogromnie. Jazda w kałużach i chodzenie po śniegu to wtedy nie do opisania jest wyższość butów zimowych nad pokrowcami. Śnieg i woda niestety dostaje się pod pokrowce, w tych butach tego nie ma.

 

2. Izolacja termiczna.
Utrzymanie odpowiedniej temperatury to główny problem w zimie. Zimowe są do tego stworzone, neopren, pianka termo, wkładki termo, więc jest dobrze w na razie przejechanych temperaturach +10 do -10. W temperaturach niższych stosuję skarpety z merylu, jest dobrze, choć konieczne jest utrzymanie odpowiedniego tempa, taka wrodzona skłonność do wyziębiania stóp i dłoni. W czasie wyścigu przy -5 było gorąco :) Natomaist przy +10 w letniej skarpetce było do wytrzymania, ale czuć brak wentylacji. To jedyna przewaga pokrowców można je rozpiąć i zachować jakaś przewiewność.


3. Użyteczność.
Buty zimowe, jak i cała garderoba zimowa zawsze wydały się zbędnym wydatkiem, ale z wiekiem człowiek robi się wygodny i potrafi zainwestować w lepsze... a prawda jest taka, że inwestując w buty, spodnie i kurtkę dobrej jakości jesteśmy w stanie cieszyć się z jazdy w zimie bardziej niż przy zmarzniętych paluchach. Pierwsze co przychodzi na myśl to koszt. Jasne, że wydatek na raz jest spory, ale buty letnie są na 1-2 sezony, zimowe na 5 a może i sporo dłużej. Podobnie jest z kurtką, spodnie mogą zużywają trochę szybciej.

Teraz coś więcej o tym modelu butów. Konstrukcja butów jest jakby zastosowany normalny but MTB z przyszytym pokrowcem. Podeszwa skopiowana z innych modeli, zaizolowana. But ma zrobioną izolację z termopianki, podejrzewam, że podobnej jaka występuje w butach narciarskich. Zapięcie jest na System BOA, ukryty pod klapą, co daje możliwość regulowanie zapięcia w trakcie jazdy, umiejscowione na zewnątrz mogłoby zamoczyć się i zamarznąć. Pokrowiec z przodu składa się z dwóch warstw, termicznej zapinanej na suwak i wierzchniej wodoodpornej, która ma wygodne wykończenia do chwytu w rękawiczkach. Dookoła buta powyżej podeszwy wzmocnienia. Całość wygląda jak kaloszki grabarza.


Wskazówka na koniec z doborem rozmiaru. Rozmiar zimowego musi być ciut luźny aby zmieścić grubą skarpetę. Czasami to może być rozmiar większy niż w tych na sezon letni.

Wspierałem się zdjęciami katalogowymi, akurat nasz aparat robi ostatnio jakieś słabe zdjęcia.