Ostatnio mam dużo pytań o plecaki rowerowe z bukłakiem, więc postaram się streścić i pomóc w wyborze odpowiedniego plecaka.
|
Caemlbak Hydrobak 1,5l |
|
Camelbak Rogue 2,0l |
|
Camelbak Classic 2,0l |
Na podstawie trzech najpopularniejszych i najlżejszych plecaków z kolekcji opiszę "co i jak". To, że jazda z bukłakiem na dystansie ponad 2:30 to praktycznie obowiązek. nie będę wspominał, no chyba, że ma się dobre wsparcie techniczne i podadzą bidony.
CAMELBAK HYDROBAK (waga: 160g, bukłak 1,5l , mała kieszeń)
Najmniejszy i najlżejszy plecak z rodziny, z klasy "value for price". Najczęściej wybierany przez panie, Plecak ma minimalistyczną powierzchnię styku z plecami pomiędzy łopatkami. Plecak ma pojemność bukłaka 1,5l, co mi na 5h wyścigu wystarczało na styk", kieszonka jak widać "smarta" zmieści, drobne, i coś jeszcze się upchnie. Taka mała sztuczka, pompkę można schować razem z bukłakiem :)
|
Hydrobak |
|
Hydrobak |
CAMELBAK CLASSIC (waga: 190g, bukłak 2,0l , mała kieszeń)
Drugi co do rozmiaru od dołu jest Classic, różnic wiele nie ma, ale mogą być decydujące przy wyborze. Bukłak większy bo ma 2 litry pojemności, niby nie dużo, ale to jest cały bidon więcej, przy długodystansowych trasach to może mieć duże znaczenie. Dodatkowe różnicą jest znacznie pojemniejsza kieszonka i pas piersiowy stabilizujący.
|
Classic |
|
Classic |
CAMELBAK ROGUE (waga: 270g, bukłak 2.0l + ładunek 3,28l )
Największy w zestawieniu i to można opisać, że połknąłby dwa powyższe. Kieszonki zapinane mają większą pojemność jak łącznie Hydrobak i Calssic, a do tego otwarta konstrukcja z siatki pozwala na przewożenie sporej części garderoby. Plecak nadal wybierany przez zawodników, ale takich którzy zabiorą wszystko co niezbędne do przetrwania oraz dla osób, które wybierają się na całodzienne wycieczki. W "przegrodzie otwartej" jest specjalne miejsce na pompkę.
|
Rogue |
|
Rogue |
|
Rogu |
Do tej pory Hydrobak "dla Decathlonu" służył mi dość dobrze, ale się już wysłużył, konstrukcyjnie też był słabszy, teraz zdecydowałem się na Classic-a ze względu na jeżdżenie dłuższych tras m.in. MTBO, gdzie brakuje bufetów lub jest jeden na cały trasę około 100km, ...a co z większymi plecakami?
Hmm... osobiście dla mnie to nieznany temat, o ile jeżdżąc kilkudniowy wypad (prawdziwe enduro) to konieczność o tyle jednodniowe wypady można upchnąć w hydrobak-a, a że enduro-bikerzy jeżdżą z ogromnymi plecakami? Nie wiem co oni wożą, też mnie to trochę intryguje, może chodzi o styl-ówę? Kiedyś prześwietlę temat :)
Namawiam każdego kto jeździ w górach do używania plecaków z bukłakiem, chronią choć kawałek pleców.