Pętelka w puszczy

  Dzień święty święcić :) czyli coniedzielna wycieczka i kolejny wypad do puszczy. Iza zabrała Ferrari po tuningu. Śmigaliśmy trochę innymi ścieżkami, ze względu na rozlewiska. Błota miejscami dość dużo, ale nawet zmoczyć nogę nie było tragicznie przy tak fajnej pogodzie. Oczywiście nie mogło zabraknąć technicznego kawałka, a że jechało się bardzo dobrze to Iza stwierdziła że się zgubi i pojedzie "gdzieś". W puszczy na razie wychodzi mróz i będzie coraz bardziej mokro :(
ES

Wycieczka wyszła prawie 6h i około 100km


fotki>>