szybkie MTB 2018 przegląd fulli XCO

Najszybsze fulle według rankingu UCI z zeszłego sezonu


Patrząc na ranking rowerów 1Enduro i kilku nieco egzotycznych marek to postanowiłem się przyjrzeć rankingowi UCI XCO i jest kilka ciekawostek. Brakuje kilku gigantów rynkowych, którzy odwracają się w kierunku bardziej grawitacyjnym (enduro, DH). Gdzie dość popularne u nas MERIDA, GIANT i LIV, BMC, CUBE, CANYON ...pewnie u kobiet :) i też pokazuje, że ci producenci raczej idą w kierunku grawitacyjnym, ciekawe czy może rywalizacja na trasach o drugie miejsce ma jakiś na to wpływ #winaNino

Pierwsza dziesiątka rowerów na podstawie rankingu z zakończonego sezonu 2017. Na podstawie męskiego rankingu elity dobrane rowery z pełnym zawieszeniem, bo to panowie częściej wybierają takie maszyny (są wyjątki). Do porównania dla równowagi przedstawione podstawowe karbonowe modele. Warto zwrócić uwagę, że część karbonowych ram może nie być zbudowana z dokładnie tego samego materiału co ta w zawodowym wyścigu, niektórzy producenci stosują dwie wersje karbonu dla niższych i wyższych modeli. Tak samo ustawienie i patenty zawodników zmieniają ich charakterystykę. Część nie ma oficjalnej ceny w PLN.


1. SCOTT SPARK (Nino Schurter)
SCOTT SPARK RC 900 TEAM (16 399,00)
Pierwszy na liście i.. biedy nie ma. Najniższy model z włókien to SPARK RC 900 TEAM.
Napęd GX Eagle, na kołach Syncrosa już w standardzie boost, amortyzacja wysoko FOX 32 Step Cast i NUDE dla Scott i oczywiście obsługa Twin Lock-iem. Spowalniacze Avida, znaczy Sram Level. Geometria na czasie, choć wielu powie, że nowoczesna, ale kąt główki mniejszy niż 69* i dość długie ramy to już standard. Nie dziwne, że mu rower sam ucieka. Z ciekawostek Spark również występuje w wersji "nie RC" o skoku 120mm i bardziej trail-owej charakterystyce.

2. BH LYNX RACE (Jordan Sarou)
BH BIKES LYNX RACE RYTHM (15399,00)
Od razu po za kolorem rzuca się w oczy nowy model FOXa. Widelec który występuje tylko OEM, ale według pierwszych testów pracą nie odbiega od modelu 32 i 34. Zawieszenie Split Pivot (jak w DeVinci, Trek, Salsa). Najnowsze hamulce Deore M6000 do wytracania prędkości, lekko zacierają się różnice w najnowszych seriach hamulców XT/SLX/Deore. Koła podobnie jak w Scottcie spod własnej marki 25mm szerokości wewnętrznej i w standardzie boost. Napęd to 2x11 Shimano mix SLX/XT z korbą FSA. Kąt na czasie 68,5* jak w Sparku, taki już standard w XCO.


3. CANNONDALE SCALPEL (MAROTTE Maxime)
CANNONDALE SCALPEL-Si Carbon 4 (18799,00)
Klasyka gatunku w obowiązkowej kolorystyce i oczywiście bez jednej goleni. Co cieszy utrzymuje nadal poważne wsparcie XC, aż 3 rowery w pierwszej dziesiątce. Hamulce i pełen napęd XT oczywiście z własną korbą. Co warte wymienienia to kierownica 760mm i koła Stana. Geometria mniej aktualna niż w powyższych modelach, ale nieznacznie.

4. BIANCHI METHANOL FS (TEMPIER Stephane)
BIANCHI METHANOL FS 9.4 (~17687,03)
Lekka egzotyka w MTB na naszym podwórku, dlatego zdjęcie drugiej opcji kolorystycznej bo oczywiście w klasycznym "kolor bianchi" też występuje. Geometria dość nie na czasie, krótka rama z dość ostrym kątem główki. Napęd 2x11 Shimano SLX/XT i hamulce Deore (starsze), ale koła budowane (fajnie), piasty Formula i obręcze WTB warte odznaczenia. Nie zachwyca cyferkami, ale "kolor bianchi" zawsze w cenie.

5. CANNONDALE SCALPEL (AVANCINI Henrique)
-- już było --

6. SPECIALIZED EPIC (KULHAVÝ Jaroslav)
SPECIALIZED EPIC COMP CARBON (17 999,00)
Specialized to taka marka która mnie lekko wkurza swoją nachalnością, "specialized everything",a ogólnie rowery MTB mają fajne z marketingu bo nie wyróżniają się jakoś szczególnie, no może oryginalny amortyzator, ale działa i nie da się do tego przyczepić, geometria dobra, wszystko co nie może być "S" to jest od Srama, więc napęd 1x11 GX, hamulce Level, koła Roval boost, z przodu amortyzuje Reba. Jak Reba to prawdopodobnie da się jej lekko zwiększyć skok trochę poprawiając geo. To taki VW Passat, dlatego wrzucona druga opcja kolorystyczna ;)

7. TREK TOP FUEL (COOPER Anton)
TREK TOP FUEL 9.7 (15 990,00)


Anton jaki ??? Jakiś dzieciak z Nowej Zelandii, niezła egzotyka w XC, myślałem, że oni tylko zjeżdżają, dobra wracam do roweru. Top Fuel każdy widzi jaki jest, to druga marka typu "Trek everything" (lub "bontrager"). TREK jak wyżej wspominałem przy BH dość mało popularny system zawieszenia Split Pivot. Kąt 70*, ramy nie są długie, ale można zmienić ustawienie w linku zawieszenia i zyskać 1/2 stopnia, a do tego jest większy niż zazwyczaj wybór rozmiarów, można spokojnie celować w ten większy. Amortyzacja FOXa ze Step Castem z przodu, napęd 11-rzędowy GX, reszta "Bontrgaer Evrything" łącznie z kołami. Tylny trójkąt z aluminium, więc stąd tak bardzo atrakcyjna cena katalgowa.

8. CANNONDALE SCALPEL (FUMIC Manuel)
-- już było--

9. MMR KENTA 29 (VALERO SERRANO David)
MMR KENTA 30 29 (~15955,00)


Rower zagadka, jakaś manufaktura włoska. Pierwszy rower z 1x11 Shimano i to pełne XT M8000 i hamulce też. Koła FULCRUM 3 boost, opony Hutchinson Skeleton? to chyba jakaś nowość bo nie widziałem wcześniej. Mega plus za rurki RITCHEY i to w wersji WCS, amortyzuje Rock Shox SID I DeLuxe. Na oko to może być najlżejszy rower w zestawieniu i w sumie na siłę można wymieniać koła. Chyba najlepszy przelicznik gram/złotówka

10. PROTEK 29 FS (BECKING Hans)

Kolejny "cudak z innej planety". Niestety nie ma w ofercie kompletnych rowerów. Można jedynie zasięgnąć kilku informacji techniczych. Na tej ramie zdobyto tytuł mistrzowski w maratonie, handmade in Italy, boost, waga gołej ramy 1,7kg.

Dlatego, że Scalpel pojawił się trzykrotnie w zestawieniu dorzucam dwa dodatkowe rowery z rankingu UCI i jeden za PROTECa

11. FOCUS 01E (VOGEL Florian)
FOCUS 01E PRO (16149 ,00)
Fajny te rowery FOCUSa. Fajne zawieszenie, i do tego maksymalnie obniżony środek ciężkości. Niestety chyba najdroższy w zestawieniu, a turla się tylko na boostach DT 1900 (najbiedniej w kolekcji DT), za to napęd świetny GX Eagle i amortyzacja FOXy w tym Step Cast i spowalniacze Sram Level

12. RADON (FLUECKIGER Mathias)

Tu niestety nie ma fulla xc, ale można przytoczyć ich Trailówkę, ta geometria za około 2-3 sezony może będzie obowiązywać :)



13. STEVENS JURA (VAN DER POEL Mathieu)
STEVENS JURA CARBON (~12595,00)
Mathieu daleko w rankingu, bo młody przełajowiec tylko 3 razy startował w ubiegłym sezonie, nawiązując walkę z Nino, więc może ten rower być widoczny znacznie częściej w nadchodzącym sezonie. No i zdobył puchar świata w przełajach i jest aktualnym wicemistrzem w tej konkurencji.
Jedna z najfajniejszych maszyn w zestawieniu, STEVENS zawsze się kojarzył z przełajami, trochę z szosą, a że mają taki fajny pomykacz to duże zaskoczenie, a gdyby nie początek sezonu i zażarta walka z N1NO to byśmy pewnie nadal nie wiedzieli. Napęd 2x11 SLX/XT, hamulce Deore, koła oem DT SWISS boost. Ale zestaw amortyzacji to 2x120mm skoku Reba/Monarch i kierownica 760mm, chyba najbliżej mu do traila z całej tej bandy, będzie też najfajniej śmigał po górach. Tylne widełki z aluminium. To co urzeka na stronie, że można przeczytać dokładnie wszystkie wymiary nawet odległości suportu do przedniej osi :) Cena też zachęca.


Widać, że europejskie marki mają się całkiem dobrze lub amerykanie i azjaci nie widzą już aż tak dużego potencjału w tej kategorii? Główka z kątem ~69*, dłuższa rama i boost to aktualny trend. Trochę dlatego, że ewolucja tras XC wymusza równocześnie ewolucję rowerów. Geometria niedawnych trailówek, ale nadal z małym skokiem. Cały czas ma być zachowana efektywność pedałowania. Niektórzy jeszcze sztyce montują z offsetem, rowery XC już przestały czerpać wzorce szosowe, a tu jeszcze takie perełki. Zamiast dłuższych mostków i offsetów, większa rama! Wewnętrzne prowadzenie kabli i przystosowanie do Di2 daje możliwość montażu każdego dropperposta. Nie piszę o oponach i rurkach w większości przypadków rowery to okuto w marki własne i podstawowe zwijane opony (ale większość tubeless ready), które w lekkim ternie sprawują się całkiem dobrze. Każdy rower jeździ szybko i sprawnie pod odpowiednim użytkownikiem, Jarek na Epicu ma tak kosmiczne ustawienie, że warto sobie wygooglać, wielki chłop jeździ na rowerze o rozmiar lub nawet dwa za małym. Prawdopodobnie większość z nas zrobiłaby sobie poważne kuku zjeżdżając w takiej konfiguracji. W wyższych modelach po za komponentami z wyższej półki są często bardziej dopracowane materiały ramy i zarazem niższa waga 200-300g na sztuce to sporo na wadze i jeszcze więcej z portfela, rama potrafi być dwukrotnie droższa.

Przysiądę do damskich hardtail-i