Ostatnia Mazovia

 Niby nieźle, ale jednak wrażenia z trasy są niepokojące. Jechało mi się strasznie ociężale, tak jakbym miał za niskie ciśnienie w oponach czy zatarte łożyska, po prostu brak tempa. Trasa jedna z najłatwiejszych jakie w życiu jechałem, chociaż do Żyrardowa trochę brakuje :) Reszta znajomków pojechała bardzo dobrze lub świetnie.
 Teraz pracowanie nad ułomnościami bo za 3 tygodnie zaczynają się konkretne starty. Iza szykuje formę nad Adriatykiem.
ES